Właśnie zastanawiam się nad wzięciem takiego kredytu żeby móc kupić sobie mieszkanie. Wraz z żoną mamy już odłożoną część pieniędzy na ten cel ale bez kredytu raczej się niestety nie obejdzie :/ Możecie mi podpowiedzieć jak to teraz wygląda po tych obciążeniach nakładanych na banki przez nasz rząd? Coś się zmieniło czy stopy % nadal pozostają takie same podczas spłacania?